Noc muzeum za nami...

Podczas nocy muzeum w skansenie - Zagrodzie Wsi Pszczyńskiej działo się bardzo wiele…

Na dzień dobry, a w zasadzie dobry wieczór  Goście zostali przywitani dźwiękami żywej muzyki przez Kapelę Dziecięcego Zespołu Regionalnego „Jedynka” oraz swojskim kołoczem z jabłkami, śliwkami, rabarbarem i budyniem czekoladowym upieczonym przez Koło Gospodyń Wiejskich z Ćwiklic.

Po tak miłym przywitaniu Goście weszli w magię prawdziwej wsi pszczyńskiej sprzed lat. W stare, drewniane chałupy wstąpiło bowiem życie. W Izbie młynarza pachniało plackami ziemniaczanymi, domowym smalcem, chlebem i masłem. Dużym zainteresowaniem cieszyło się także kulanie śląskich klusek z Paniami z Koła Gospodyń Wiejskich. Ci zaradni, przygotowali sobie bazę do niedzielnego obiadu.

Idąc w głąb skansenu można było wziąć udział w wielu warsztatach odbywających się w chałupach i plenerze. Przy Spichlerzu z Czechowic pleciono piękne wianki z żywych kwiatów i przeróżnych roślin zamieszkujących pszczyńską wieś. W okolicach Wozowni z Warszowic obyły się zajęcia ze sztrykowania na paluszkach, zaś w samej wozowni zamieszkała sobotniej nocy lokalna Malarka. W okolicach Masztalni z Wisły Wielkiej wykonywano śliczne etniczne kwiatowe witrażyki. Szopa na siano z Frydku sprawdziła się zaś jako doskonałe miejsce do szycia poduszek dla strudzonych zwiedzaniem – w końcu noc muzeum😊.

Kuźnia z Goczałkowic była sobotniej nocy prawdziwym królestwem Kowala.

 Na pomoście altany odbywał się pokaz hafciarstwa Pań biorących udział w projekcie współfinansowanym przez Powiat Pszczyński pn. „ Z tradycji czerpiemy siłę, czyli powrót do hafciarstwa na Ziemi Pszczyńskiej”. W altanie zorganizowano zajęcia dotyczące sekretnego życia skansenowych pszczół i ich związku z matematyką. Nie obyło się także bez kosmetyków z babcinej fabryki. Tym razem wykonano naturalne masełka do ciała.

Noc muzeum nie mogła by się odbyć bez strzyg, utopców i innych upiorów, które zadomowiły się tamtej nocy w drewnianych chałupach i okolicach wywołując ogromne zainteresowanie, a niejednokrotnie piski i respekt wśród zwiedzających.

Nie zabrakło także dzieciaków bawiących się na wsi w strojach sprzed stu lat.

Było sielsko, naturalnie  i pięknie, jak u babci na wsi.

Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tego niezwykłego wydarzenia, zwiedzającym zaś za liczne przybycie.

Zapraszamy do skansenu😊

Organizatorzy Imprezy